Wieczorne prace polowe wymagają odpowiedniego oświetlenia ciągnika. Producenci wyposażają swoje pojazdy w światła robocze, które pozwalają nie tylko na pracę po zmierzchu, ale także na wykonywanie orki, siewu i innych zabiegów agrotechnicznych przy złej widoczności (np. przy dużym zachmurzeniu lub mgle). Obecnie producenci ciągników montują lampy halogenowe i LED. Które wybrać?
Mocne i słabe strony halogenów w ciągnikach
Najczęściej producenci ciągników stosują halogenowe światła robocze. Mogą one zostać wymienione na LED, ale wtedy dealerzy naliczają wysokie opłaty dodatkowe.
Klasyczne halogeny są większe od lamp LED, emitują mniej światła, o skutkuje gorszą widocznością. Ich słabą stroną jest także niska trwałość – lampy halogenowe nie są odporne na duże wstrząsy, które niestety bardzo często powstają podczas prac polowych (niezależnie od ukształtowania terenu działki).
Halogeny mają także swoje zalety. Emitują one naturalne światło, którego barwa jest przyjazna dla ludzkiego oka, są wydajne i żywotne. Kolejnym plusem są przystępne ceny żarówek halogenowych (w granicach 5 zł) – niedziałająca lampa robocza w ciągniku, najczęściej oznacza wyłącznie spalenie żarówki).
Światła halogenowe fabrycznie montowane są nie tylko w ciągnikach, ale i w wielu kombajnach oraz maszynach rolniczych.
Plusy i minusy lamp LED
Lampy LED słyną z dużej oszczędności. Takie światła w ciągnikach świecą, dzięki sprawnym diodom. Ich mocną stroną jest wysoka odporność na wstrząsy. Światła robocze typu LED pozwalają oświetlić duży obszar ułatwiając pracę w polu nawet późnym wieczorem lub w nocy. Najmniejsza lampa ma 15 W (5 diod po 3 W), a jej strumień światła sięga 1100 lumenów.
Minusem LED-ów jest ich wysoka cena. Emitują one światło o zimnej barwie, która może męczyć oczy kierowcy (podczas długotrwałych prac). Sprawdzą się one przede wszystkim przy dobrej wentylacji oraz w niewysokich temperaturach –obwód niestety może się przepalić podczas prac w upalne żniwa.