RollBaler 125 Combi – nowa wersja prasy od New Holland

Jeden z najbardziej znanych producentów ciągników i maszyn rolniczych – firma New Holland – już wiosną zaproponowała kilka nowych modeli pras dedykowanych zarówno dla przedsiębiorstw oraz ogromnych gospodarstw, jak i mniejszych rolników posiadających kilkanaście hektarów.

Na uwagę zasługuje m.in. odświeżona wersja RollBaler 125 Combi – prasy z funkcją owijania.

Maszyna typu 2 w 1 – praso-owijarka do pasz wilgotnych i prasa do słomy

Zmodernizowana RollBaler 125 Combi dedykowana jest głównie do zbioru pasz wilgotnych. Można ją wykorzystać do szybkiego przygotowania sianokiszonek z lucerny lub różnych gatunków traw.

Maszyna posiada rotor wyposażony w 20 noży tnących zabezpieczonych sprężynami. Co ważne, podczas pracy można manualnie wyłączyć połowę lub wszystkie noże zapewniając niższą gęstość cięcia i odciążając ciągnik. Takie rozwiązanie sprawia, że sprzęt dobrze sprawdzi się nie tylko do sianokiszonek, ale także do prasowania słomy, wysuszonych traw lub koniczyny.

Szereg innowacyjnych rozwiązań

Prasa RollBaler 125 Combi posiada podłogę, która jest opuszczana aż w dwóch punktach pod rotorem (obok komory do 70 mm, z przodu przy rotorze do 120 mm). Jest to innowacyjne rozwiązanie zaproponowane przez New Holland, którego celem jest ułatwienie przejścia zatoru do komory prasowania.

Maszyna pozwala również wyłączyć napęd rotora, ponieważ walce, odpowiedzialne za owijanie balotów, posiadają własny napęd. W ten sposób można spokojnie owinąć belę, a następnie wyrzucić ją z komory tworząc miejsce potrzebne na zator.

Operator RollBaler 125 Combi ma dostęp do monitora, na którym może ustawiać chowanie noży pod koniec formowania belek. W ten sposób powstaje doskonale scalona sianokiszonka, która później nie psuje się pod wpływem niekorzystnych czynników atmosferycznych (np. wilgoci).

Kolejną nowoczesną funkcją maszyny są czujniki zbliżeniowe, które dokonują automatycznego pomiaru odchylenia klapy tylnej. Panel pokazuje wykres przedstawiający poziom ubicia beli po obu stronach komory, a traktorzysta nie musi poruszać się po pokosie zielonki intuicyjnie.