Nowe przyczepy nie cieszą się takim popytem jak używane
Fot. Metal-Fach
W ciągu 10 miesięcy 2024 roku zarejestrowano w Polsce 4.580 szt. nowych przyczep rolniczych - to mniej niż w analogicznym okresie zeszłego roku o 886 sztuk – informuje PIGMiUR, powołując się na dane CEPiK. Spadek wynosi 16,2%. To nie dziwi w sytuacji, gdy na rynku nowych ciągników też panuje kryzys.
Pronar z liczbą 1.144 zarejestrowanych nowych przyczep okazał się liderem po dziesięciu miesiącach 2024 roku. Jednak to o 668 szt. mniej niż rok wcześniej, co daje spadek o 36,9 %. Udziały rynkowe marki Pronar wyniosły 25,0%. Druga w zestawieniu marka Metal-Fach odnotowała 665 rejestracji, czyli o 13 szt. mniej niż przed rokiem. Udziały rynkowe marki Metal-Fach po dziesięciu miesiącach br. wyniosły 14,5%. Trzecia w zestawieniu marka Metaltech osiągnęła 8,8% udziałów rynkowych i 402 szt. zarejestrowanych przyczep. 322 zarejestrowane przyczepy to wynik marki Wielton. Joskin na piątym miejscu – zarejestrowano 285 przyczep tej marki.
Zestawienie topowych modeli otwiera Marka Zasław (bez określonego modelu) ze 171 szt. zarejestrowanych przyczep. Joskin Modulo - drugie miejsce z liczbą 164 szt., a Pronar PT612 (30 szt.) uplasował się na trzecim miejscu.
W okresie styczeń-październik br. roku zarejestrowano natomiast 5.828 przyczep używanych. To o 401 szt. więcej niż przed rokiem. Oznacza to, że na rynku wtórnym nastąpił wzrost o 7,4%. (red)