Na przełomie sierpnia i września bieżącego roku Polska Izba Gospodarcza Maszyn i Urządzeń Rolniczych (PIGMiUR) przeprowadziła badanie dotyczące obecnej i przewidywanej koniunktury w branży. Jego efektem jest wartość liczbowa – indeks, który obrazuje nastroje panujące w branży rolnej (maszyn i urządzeń rolniczych) wśród przedsiębiorców, bo to oni biorą udział w badaniu.
Wartość indeksu nadal pozostaje na niskim poziomie i mimo niewielkiego wzrostu wiosną, tym razem ponownie spadała, co potwierdza utrzymywanie się negatywnych nastrojów wśród przedsiębiorców.
Jego obecna wartość to -3,39 wobec -3,28 uzyskanego z badania jakie odbyło się w kwietniu 2024 r.
Niestety negatywne nastroje utrzymują się. Rolnicy wciąż ograniczają inwestycje, czego wynikiem jest spadek sprzedaży maszyn towarzyszących na poziomie 30 a nawet 40%. Według oficjalnych danych rejestracyjnych na rynku ciągników w okresie od stycznia do sierpnia br. notujemy spadek o 17% w stosunku do 2023 roku, na rynku przyczep spadek ten wynosi 18%. Wskazywanym przez członków Izby powodem jest spadek zainteresowania rolników inwestycjami w maszyny. Ograniczenia w inwestycjach wynikają z pogarszającej się dochodowości w rolnictwie, wprowadzeniu zielonego ładu i braku dostępnych subwencji do inwestycji w innowacyjne rozwiązania i maszyny. Przedłużający się proces rozpatrywania wniosków o dofinansowanie w ramach PROW 2014-2020 czy dodatkowo Rolnictwo 4.0 ogranicza sprzedaż firm branży maszyn rolniczych. Ważnym elementem godnym podkreślenia i wskazywanym przez rolników są czynniki zewnętrzne, które już od dłuższego czasu wpływają na ich postawy. Czynniki te to: wojna na Ukrainie, drastyczny wzrost cen nawozów, energii, paliw, niestabilna sytuacja cenowa dotycząca płodów rolnych i wreszcie ich import ze wschodu.
To wszystko sprawiło, że już drugi rok z rzędu rolnicy czekają na lepsze i pewniejsze czasy, wstrzymują się z inwestycjami i ograniczają je tylko do tych niezbędnych.
To bezpośrednio przekłada się na sytuację przedsiębiorców z branży maszyn rolniczych. Wielu przedsiębiorców porównuje obecny kryzys w sprzedaży do roku 2016, podkreślając duży, 35% spadek sprzedaży, ale przy znacznie niższych kosztach. Obecne koszty działalności są znacznie wyższe, a koszty finansowania działalności, w tym również magazynów maszyn na poziomie 8-9% w skali roku, znacznie wpływa na obciążenie kosztowe działalności firm.
Spadek sprzedaży i zwiększające się zapasy wyrobów gotowych potęgują pesymistyczne nastroje wśród przedsiębiorców co do kolejnych miesięcy.
Badanie jednak to nie tylko nastroje, ale również pełna ocena innych obszarów działalności. Jedno z pytań skierowanych do przedsiębiorców dotyczyło podejścia administracji państwowej do prowadzenia biznesu w kraju. Niestety aż dwie trzecie przedsiębiorców (67,4%) uważa, że warunki jakie stwarzają władze nie sprzyjają prowadzeniu działalności gospodarczej.
Podobnie negatywne oceny uzyskano pytając o tempo obsługi wniosków w PROW 2014-2020, gdzie uzyskano średnią ocenę 2,06 w skali od jednego do pięciu, gdzie ocena pięć była najbardziej pozytywną a jeden najbardziej negatywną.
Tempo i jakość rozpatrywania wniosków jest ważne nie tylko dla rolników, ale również dla przedsiębiorców, tym bardziej, że dla większości z nich środki płynące do rolników w ramach PROW na zakup nowych maszyn rolniczych były bardzo ważnym źródłem finansowania zakupów. Na zadane pytanie: „Na ile istotne dla działalności Państwa firmy były i są środki płynące do rolników w ramach PROW na zakup nowych maszyn rolniczych?” uzyskano średnią ocenę 4,02 w skali od jednego do pięciu, gdzie ocena jeden oznacza w ogóle nieistotne, a ocena 5 bardzo istotne.
Z badania wynika, że znacznie spadł odsetek przedsiębiorców, którzy przewidują poprawę koniunktury w branży. Większość przedsiębiorców uważa, że koniunktura nie ulegnie zmianie, licząc na to, że się nie pogorszy.
Podobny schemat odpowiedzi obserwujemy w pytaniu dotyczącym sprzedaży w firmach. Tu także spada odsetek tych, którzy spodziewają się poprawy a rośnie odsetek odpowiedzi neutralnych. Udział odpowiedzi negatywnych pozostaje mniej więcej na tym samym poziomie.
Spadek pozytywnych odpowiedzi w dwóch poprzednich pytaniach oraz wzrost wskazań w pytaniu o plany inwestycyjne na odpowiedź „nie planowałem i nie planuje żadnych inwestycji” w konsekwencji przełożyły się na niewielki spadek ogólnej wartości indeksu nastrojów w branży.
Niestety, tak jak wynika z powyższego badania, takie same odczucia można zaobserwować w bezpośrednich rozmowach z przedsiębiorcami. Wszyscy oni odczuwają kryzys i złą koniunkturę. Trudno niestety wskazać kiedy ta sytuacja się zmieni, wielu przedsiębiorców jednak przewiduje, że rok 2025 nadal będzie kryzysowym dla branży. (red)
Źródło: PIGMiUR