Nafaszerowane technologicznymi wynalazkami

Najnowsze rozwiązania w ładowaczach czołowych

marka Stoll wprowadziła w 2021 roku do oferty najnowszy model ładowacza Profi Line Next Generation 4.0

Fot. New Holland 

 

Najnowsze modele ładowaczy czołowych, wykorzystywanych do szybkiego i wygodnego załadunku oraz rozładunku, a także innych prac przeładunkowych w gospodarstwach rolnych i sadowniczych, stają się  uniwersalnymi maszynami, nafaszerowanymi technicznymi i elektronicznymi wynalazkami.

Do pracy z łyżką wystarczy skromnie wyposażony model, jednak większość użytkowników wykorzystuje takie maszyny znacznie szerzej, dlatego coraz częściej wybierają urządzenia z trzecią, a nawet czwartą sekcją hydrauliczną. „Wypasione” ładowacze dysponują nie tylko lepszymi parametrami roboczymi, lecz również wyposażeniem poprawiającym komfort i wydajność pracy, takim jak np. sterowanie elektroniczne czy pamięć ustawienia ramienia.

Takie maszyny wyposaża się w rozwiązanie umożliwiające szybkie ich podłączanie i odłączanie od ciągnika, w systemy pozwalające na ważenie, nawet bez zatrzymywania czy zwalniania pojazdu, a także w poziomowanie osprzętu niezależnie od położenia ciągnika.

Ładowacz czołowy dopasowany do ciągnika to nieocenione narzędzie pomocne w każdym gospodarstwie. Nabywcy – przyszli użytkownicy powinni zwracać uwagę, aby dobrać takie narzędzie właściwe do posiadanego traktora.  Przy wyborze ładowacza przede wszystkim należy określić wymagany udźwig i wysokość podnoszenia, które są powiązane z wielkością ciągnika, z jakim chcemy łączyć ładowacz. Wspomniane parametry mierzone są zwykle w punkcie obrotu osprzętu, dlatego warto brać poprawkę wobec np. teoretycznej wysokości podnoszenia ładowacza, która w praktyce może okazać się niewystarczająca. Z praktycznego punktu widzenia kluczowe znaczenie ma wysokość przeładunkowa, czyli wysokość, na jakiej znajduje się najniższy punkt narzędzia przy jego poziomym ustawieniu. Ten parametr pozwala ocenić, czy maszyna będzie w stanie załadować np. konkretną przyczepę. Istotne jest też to, że dane podawane przez producentów nt. wysokości pracy ich urządzeń mają charakter orientacyjny, ze względu na model ciągnika, na którym ładowacz jest zainstalowany.

Wyposażenie ładowaczy czołowych różnych producentów w podstawowych wersjach jest zazwyczaj podobne, ale rozbudowane warianty  tych urządzeń dają większe możliwości. Bogatsze wyposażenie, montowane z reguły za dopłatą, oferują różni producenci, ale wiodące koncerny mają w tym zakresie więcej do powiedzenia. Mniejsi, krajowi wytwórcy też mogą pochwalić się dużym postępem na tym polu, przy czym często ich argumentem bywa korzystniejsza cena. 

Polskie rolnictwo dynamicznie się rozwija, stąd, według Artura Kabzy, product specialist tractors Massey Ferguson Poland, możliwość rozwoju rynku ładowaczy w Polsce można ocenić na wysokim poziomie.

Tak, jak cała gospodarka, producenci ładowaczy odczuwają jednak wpływ pandemii na ich możliwości wytwórcze.

– Wydłużone procesy produkcyjne w sposób pośredni wpływają na sprzedaż, bowiem zakupów należy dokonywać z dużym wyprzedzeniem – stwierdził Artur Kabza. 

Według Kamila Deląga, specjalisty ds. produktu CNH Industrial Polska Sp. z o.o. (marka New Holland), pomimo wciąż trudnej sytuacji epidemiologicznej w kraju, sektor  przemysłowy, produkcja ciągników i maszyn rolniczych nie może narzekać na brak zamówień. 

– Wciąż niskie stopy procentowe, wysokie ceny zbóż oraz sprawna realizacja wniosków inwestycyjnych przez ARiMR sprawiają, że klienci chętnie kupują nowe maszyny, np. wzrost rejestracji nowych ciągników rolniczych w porównaniu do 2020 wynosi blisko 40% – stwierdził Kamil Deląg. – Dlatego problemem, z którym obecnie mierzą się producenci  to przerwy w łańcuchach dostaw, braki potrzebnych do produkcji komponentów, takich jak chociażby opony czy moduły elektroniczne, a to z kolei przekłada się na wydłużoną realizację zamówień. Jednak z pewnością połączenia ciągnika z ładowaczem czołowym  to jest coś co dalej będzie cieszyło się dużą popularnością z uwagi na swoją uniwersalność zastosowań.

 

Udana kooperacja producenta ciągników z wytwórcą ładowaczy

 

– Jako czołowy producent i lider w sprzedaży ciągników w Polsce, możemy powiedzieć, że kluczem do sukcesu jest posiadanie szerokiej i kompleksowej oferty produktowej – stwierdził Kamil Deląg, specjalista ds. produktu CNH Industrial Polska Sp. z o.o. (marka New Holland). – I tak, jak zaznaczamy swoją obecność w każdym segmencie i przedziale mocy, tak też nasze ciągniki są wyposażone w szereg rozwiązań dodatkowych, które wspomagają codzienną pracę w gospodarstwie rolniczym, min. są to ładowacze czołowe. W tej dziedzinie New Holland ściśle współpracuje z marką Stoll. Dzięki tej kooperacji klient może zamówić ciągnik od serii T5 Uility, Electro Command, Dynamic i Auto Command, po serię T6 i T7 z fabrycznie przygotowanym ładowaczem czołowym jako kompletny zestaw. 

Jak poinformował przedstawiciel New Holland, ładowacze czołowe Stoll - New Holland posiadają wszelkie rozwiązania dostępne na rynku, min. elektrohydrauliczne sterowanie, amortyzację wstrząsów, możliwość szybkiego wypinania i podłączania wysięgnika. 

– To co nas wyróżnia to stal drobnoziarnista, nisko osadzony środek ciężkości, w konstrukcji nie ma również wsporników od poziomowania, dzięki temu mamy wolną  przestrzeń i lepszą widoczność – zwrócił uwagę Kamil Deląg. – Ponadto wysokie kąty załadunku, dzięki czemu masa z szufli nie rozsypuje się. System RTL Return to Level sprawia, że przy naciśnięciu przycisku ładowacz sam się poziomuje do zadanego poziomu. Dodatkowo możemy zamówić ładowacz do ciągnika w topowej wersji Blue Power, dla tych co stawiają na komfort i lubią się wyróżnić. 

Wydajny pakiet Blue Power ładowacza zawiera ładowacz Stoll ProfiLine z serii TL 675 – 750, HydroFix – wszystkie przewody hydrauliczne są szybko łączone i rozłączane – tylko jednym ruchem, Comfort Drive – optymalna jazda także na nierównym terenie, trzeci obwód sterowania – do prostej obsługi narzędzi hydraulicznych i lakierowanie specjalne „Blue Power” w kolorze ciągnika.

– Najnowsze trendy w połączeniu ciągnika z ładowaczem czołowym kształtowane są w oparciu o opinie i potrzeby klientów – dodał K. Deląg. – I tak marka Stoll wprowadziła w 2021 roku do oferty najnowszy model ładowacza Profi Line Next Generation 4.0. Patrząc na cechy tego modelu możemy z pewnością wskazać kierunki, w których te produkty będą się dalej rozwijały.  

Zwracam uwagę na najlepszy widok i wysoką wydajność nowego modelu. Pręty mechanicznego prowadzenia równoległego znajdują się w wysięgnikach ramion podnoszących - to podstawa Z-kinematyki. Dzięki temu kierowca ma pełną swobodę widzenia. Żadne elementy powyżej ramion podnośnika nie przeszkadzają. Ładowacz może być również zamontowany bliżej kabiny kierowcy – co daj mniejsze  obciążenia ciągnika poprzez optymalnie rozmieszczone masy. Ładowacze z kinematyką Z mają jeszcze większy udźwig i siłę rwącą. Nie występuje przy tym utrata siły udźwigu.

 

Kamil Deląg (New Holland): – Dzięki kooperacji New Holland z marką Stoll klient może zamówić ciągnik z fabrycznie przygotowanym ładowaczem czołowym jako kompletny zestaw

Fot. CNH Industrial Polska

 

Kierowca ciągnika New Holand z ładowaczem Stoll ma zapewnioną dobrą widoczność

Fot. New Holland

 

Widok z przeszklonej kabiny New Holland T5 140 DynamicCommand Stage V: ładowacz jak na dłoni

Fot. New Holland

 

W marce New Holland zauważają również zmianę w wybieranej specyfikacji ciągników – nabywcy coraz częściej decydują się na ciągnik z niskim profilem dachu np. T5 Dynamic Command - Low Profile Cab. 

– Tylko w tym roku sprzedaliśmy już 10 takich modeli. Oprócz tego, że ciągnik ma obniżoną kabinę o 10 cm w porównaniu do kabiny standardowej, to jeszcze jest wyposażony w panel dachowy o dużej przejrzystości, co znacząco ułatwia pracę właśnie z ładowaczem czołowym – poinformował Kamil Deląg. 

Jednym z użytkowników takiego zestawu New Holland T5.110 Dynamic Command z obniżoną kabiną i panelem dachowym o dużej przejrzystości oraz ładowaczem czołowym Stoll - New Holland TL 740 jest pan Karol Zawadzki z miejscowości Oszczerze, koło Węgrowa na płn. Mazowszu. Jak powiedział Pan Karol, szczególnie zimą maszyna pracuje przy codziennym załadunku wozu paszowego. Sprzęt spisuje się rewelacyjnie. Od momentu kiedy Pan Karol dokonał zakupu – ciągnik i ładowacz są nierozłączne.

 

Szybko podłączane i odłączane

 

– Ładowacze czołowe są ważnym elementem oferty ciągników serii M i R i jednocześnie stanowią ważne wsparcie pracy naszych klientów – powiedział Szymon Kaczmarek, specjalista produktowy John Deere Polska. – Funkcja Click & Go dla ładowaczy serii R oznacza podłączenie i odłączenie ładowacza w kilka minut. Jest to możliwe dzięki systemowi automatycznej blokady wspornika. Funkcja ta zapewnia wydajność pracy podczas zadań wymagających częstego demontażu ładowacza. Automatyczny system blokady wspornika to mechaniczna dźwignia, która umożliwia operatorom montaż lub demontaż ładowacza czołowego przy jednorazowym opuszczeniu kabiny. Łatwość i wygoda tego systemu pozwala zwiększyć czas sprawności operacyjnej maszyny.

Klienci, którzy zdecydują się na zakup ładowacza czołowego John Deere, mogą liczyć na pakiet technologiczny wraz z szeregiem funkcji ułatwiających pracę operatora, między innymi:

  • dynamiczne ważenie (DWS), które może odbywać się bez zatrzymywania/zwalniania pojazdu. Funkcja ważenia zapewnia operatorowi wiedzę o liczbie zwiezionych bel z pola i ich masie, to także ustawianie receptur do wozu paszowego w monitorze CommandCenter oraz dokładny załadunek naczep ciężarowych (możliwie ustawienie załadowania na przykład 25 ton: pasek napełnienia rośnie z każdą wsypaną łyżką).
  • RTP (return to position), czyli funkcja umożliwiająca zapisanie dwóch granicznych położeń ładowacza i osprzętu;
  • LTH (level to horizon), czyli poziomowanie osprzętu niezależnie od położenia ciągnika.

 

– Ważnym wsparciem z pewnością będą: kamera z oświetleniem oraz możliwość hydraulicznego odblokowywania osprzętu. Biorąc pod uwagę powyższe udogodnienia, zainteresowanie tym sprzętem jest widoczne, dealerzy odbierają sporo zapytań, natomiast nie jest to sprzęt bezwzględnie wykorzystywany w każdym gospodarstwie i mamy tego świadomość – dodał Szymon Kaczmarek.

 

Funkcja Click & Go dla ładowaczy John Deere umożliwia podłączenie i odłączenie ładowacza w kilka minut

Fot. John Deere

 

Funkcja ważenia w ładowaczach John Deere zapewnia operatorowi wiedzę o liczbę zwiezionych bel i ich masie 

Fot. John Deere

 

Ważnym wsparciem dla operatora ładowacza John Deere jest kamera z wyświetlaczem w kabinie 

Fot. John Deere

 

Konfigurowane z ciągnikiem już w fabryce

 

Massey Ferguson w roku 2021 wprowadził do swojej oferty fabryczne ładowacze MF, konfigurowane wraz z ciągnikiem i dostarczane do klienta prosto z fabryki, co ułatwia i usprawnia proces zamawiania oraz obniża koszty zakupu.

Według Artura Kabzy, product specialist tractors Massey Ferguson Poland, maszyny rolnicze tej marki wyróżniają się na rynku głównie zastosowanymi prostymi i sprawdzonymi rozwiązaniami technicznymi, idącymi w parze z najnowszymi dostępnymi rozwiązaniami z zakresu elektroniki, zwiększającej wygodę i ergonomię obsługi czy wydajności, takich jak automatyka prowadzenia, zmienne dawkowanie, dotykowe terminale itd. 

Ładowacze serii MF FL X producent określa jako maszyny wszechstronne, do codziennych operacji w gospodarstwie. Ta nowa gama ładowaczy z poziomowaniem i bez poziomowania została zaprojektowana specjalnie z myślą o rodzinie ciągników Massey Ferguson. Kluczowymi kwestiami, które uwzględniono przy projektowaniu ładowaczy o prostej konstrukcji, była wysoka produktywność, krótkie czasy przestojów, niskie wymogi w zakresie konserwacji oraz wygodna obsługa. Polecane są m.in. do obsługi bel, sianokiszonki, palet, a także do pracy z łyżkami. Oferta łyżek obejmuje pięć różnych typów, które są dopasowane do różnych obciążeń roboczych. Wszystkie łyżki charakteryzuje stożkowa konstrukcja i laserowo wycinane krawędzie, gwarantujące nierozlewanie i nierozsypywanie ich zawartości. W ofercie znajdują się także specjalne łyżki do niwelowania terenu oraz łyżki z wysoką krawędzią załadunku.

Widły do palet mogą mieć różne wymiary i udźwigi. Profil górny jest produkowany jako pojedynczy element. Można go regulować poprzecznie w celu dopasowania do ładunku. Takie rozwiązanie sprawia, że widły są niezwykle stabilne i wytrzymałe.

Ofertę narzędzi roboczych do ładowaczy MF FL X uzupełnia wiele przydatnych elementów wyposażenia dodatkowego, jak np. łyżka uniwersalna.

Z kolei ładowacze MF FL to narzędzia o wysokiej wydajności, przeznaczone do ciężkiej pracy. Jak zapewnia producent, w tych modelach można z łatwością uzyskać pełną integrację ładowacza i ciągnika, zapewniając kompatybilność z ciągnikami Massey Ferguson o mocy od 75 do 405 KM. Wybierając spośród 21 modeli, można zdecydować się na ładowacz z poziomowaniem lub bez oraz na przeróżne opcje i akcesoria zwiększające wydajność i produktywność.

Ładowacze MF FL można wyposażyć w różne ramki narzędzi, w tym Euro i Euro/SMS, dzięki czemu można wykorzystywać różne narzędzia robocze niezbędne do aktualnie wykonywanych zadań.

 

Ładowacze MF FL to narzędzia o wysokiej wydajności, przeznaczone do ciężkiej pracy

Fot. Massey Ferguson

 

Massey Ferguson w roku 2021 wprowadził do swojej oferty fabryczne ładowacze MF, konfigurowane wraz z ciągnikiem i dostarczane do nabywcy prosto z fabryki

Fot. Massey Ferguson

 

 

Inteligentny ładowacz obsługuje się łatwiej niż smartfon

 

Bogate doświadczenie Valtry w zakresie fabrycznie montowanych ładowaczy czołowych zostało niedawno uwieńczone stworzeniem zupełnie nowego sposobu sterowania takim urządzeniem. Wraz z piątą generacją ciągników, fińska firma wprowadziła nową aplikację Precision Lift & Load dla modeli SmartTouch serii G, N i T.

Aplikacja pozwala operatorowi ciągnika na wykorzystanie i pomiar zadań ładunkowych w zupełnie nowy sposób. Precyzja pracy ładowacza jest znacznie zwiększona dzięki funkcji, która waży ładunki różnych materiałów, np. bel siana, podczas karmienia zwierząt gospodarskich. Aplikacja gromadzi dane dotyczące masy, a po wykonaniu zadania operator może przenieść je do arkusza kalkulacyjnego Excel w celu wystawienia faktury.

Aplikacja zwiększa również wydajność i bezpieczeństwo pracy, ponieważ można ustawić górną i dolną granicę pozycji ładowacza oraz maksymalne kąty. Po osiągnięciu tych granic ładowacz zatrzymuje się automatycznie. Dostępna jest również łatwa w użyciu funkcja potrząsania, która pomaga operatorowi upewnić się, że w łyżce nie ma żadnych pozostałości, takich jak mokry śnieg lub piasek.

Te nowe funkcje sprawiają, że praca ładowacza czołowego jest jeszcze łatwiejsza, wydajniejsza, wygodniejsza i, co najważniejsze, bezpieczniejsza.

Aplikacja jest obsługiwana za pomocą ekranu dotykowego na podłokietniku SmartTouch i nie wymaga montażu żadnych oddzielnych elementów sterujących ani wyświetlaczy. Jak zapewnia producent, dostosowanie ustawień aplikacji Precision Lift & Load jest łatwiejsze niż korzystanie ze smartfona.

Funkcje aplikacji Precision Lift & Load dla różnych zadań ładowacza czołowego można zapisać w postaci profili w interfejsie SmartTouch. Przed ponownym wykonaniem tego samego zadania, operator musi po prostu wybrać odpowiednie ustawienie z listy profili. 

Inteligentny ładowacz czołowy Valtra wykorzystuje ten sam sprzęt, co inne ładowacze czołowe. Wewnątrz belki znajdują się dwa czujniki ciśnienia i dwa czujniki położenia oraz sterownik ECU. Kluczową rolę odgrywa oprogramowanie SmartTouch, które łączy dane zebrane z czujników i przekazuje polecenia operatora do ładowacza czołowego.

Aplikacja Precision Lift & Load jest dostępna od jesieni 2021 r. jako opcja montowana fabrycznie w ciągnikach serii G, N i T wraz z podłokietnikiem SmartTouch. W przyszłości aplikacja będzie również dostępna jako pakiet modernizacyjny dla ciągników SmartTouch piątej generacji.

Valtra od lat oferuje fabrycznie montowane ładowacze czołowe. Mały promień skrętu ciągników tej marki pozwala zwiększyć efektywność pracy z ładowaczem czołowym. Duży dach panoramiczny zapewnia pożądaną widoczność po podniesieniu ładowacza. Ponadto operator nie musi wychylać się do przodu, aby zobaczyć ładunek. Nisko umieszczona pokrywa silnika zapewnia również dobrą widoczność z przodu. Układ wydechowy i wloty powietrza są umieszczone w taki sposób, że nie ograniczają widoczności podczas jazdy lub pracy.

Modele serii G, N i T są również dostępne z trzecią funkcją hydrauliki, która umożliwia, na przykład, korzystanie z chwytaków do bel w tym samym czasie i za pomocą tego samego joysticka, co inne funkcje ładowacza czołowego. Umożliwia to wykonywanie precyzyjnych i ciągłych ruchów. Operator nie jest ograniczony tylko do funkcji włączania lub wyłączania. Hydraulicznie odchylany nośnik narzędzi, X-Tilt, jest dostępny jako opcja od Valtra Unlimited, dzięki czemu praca z ładowaczem czołowym staje się jeszcze bardziej precyzyjna. (z)

 

Aplikacja Precision Lift & Load jest dostępna od jesieni 2021 r. jako opcja montowana fabrycznie w ciągnikach Valtra serii G, N (na zdjęciu) i T wraz z podłokietnikiem SmartTouch

Fot. Valtra

 

Dzięki aplikacji Precision Lift & Load można ustawić górną i dolną granicę pozycji ładowacza oraz maksymalne kąty

Fot. Valtra

 



Wybrane ogłoszenia