Ciągniki elektryczne

Czy staną się przyszłością rolnictwa?

Moda na pojazdy elektryczne i hybrydowe powoli, z rynku samochodowego, trafia do sektora rolniczego. W ostatnim czasie pojawiło się wiele informacji o prototypach maszyn wykorzystujących energię odnawialną. Czy ciągniki elektryczne mają szansę stać się rynkowym hitem?

Prototypy ciągników zasilanych energią elektryczną

Jednym z pierwszych ciągników zasilanych wyłącznie baterią był SESAM marki John Deere posiadający moc 130kW i 24-biegową skrzynię biegów. Duże zainteresowanie w branży wzbudziła również premiera prototypowego ciągnika Multi Tool Trac z silnikami elektrycznymi na wszystkich kołach – operator może tutaj bardzo precyzyjnie regulować szerokość osi. Maszynę można było zobaczyć podczas targów Agritechnica 2017. Ten specyficzny ciągnik posiada automatyczne sterowanie oparte o moduł GPS. Prędkość można kontrolować dżojstikiem (do 40 km/h).

W 2016 roku rozpoczęcie prac nad projektem nowego ciągnika, wyposażonego w napęd elektryczny, ogłosiła również polska firma Ursus.

Potencjał taniej energii odnawialnej

Zainteresowanie napędem elektrycznym związane jest przede wszystkim z niskimi kosztami energii odnawialnej pochodzącej ze Słońca, wiatru, wody czy odpadów pozostałych po produkcji rolniczej. Wielu rolników źródła te wykorzystuje już na potrzeby produkcji energii cieplnej i elektrycznej dla gospodarstwa (największe zainteresowanie zdobyły instalacje fotowoltaiczne i kolektory słoneczne).

Zalety napędu elektrycznego

Silniki elektryczne emitują mniej szkodliwych spalin oraz mniejszy hałas niż napędy tradycyjne. To mogłoby ułatwić prace polowe w nocy na terenach zamieszkanych, które obecnie mogą być odbierane jako zakłócanie ciszy oraz rozwiązać problem producentów z dostosowaniem się do coraz bardziej restrykcyjnych wymogów dotyczących ochrony środowiska.

Eksperci podkreślają także wyższą precyzję sterowania takich pojazdów. W napędach elektrycznych możliwa jest oddzielna regulacja prędkością kół tylnych oraz przednich.

Czy ciągniki elektryczne podbiją rynek?

Obecnie ciągniki elektryczne pozostają na etapie prototypów będących branżowymi ciekawostkami. Ich potencjał wprawdzie jest duży, ale istnieje szereg ograniczeń, które odsuwają w czasie produkcję tego typu pojazdów na szerszą skalę. Producenci muszą opracować nowe rozwiązania, które zapewniłyby dłuższy czas pracy baterii i wyższą moc silników. 

SESAM pozwala na około 4 godziny jazdy na naładowanej baterii (55 km), a cykl ładowania trwała do 3 godzin. Takie rozwiązanie niestety nie jest wydajne i w tej formie nie sprawdzi się w gospodarstwach rolnych nastawionych na szybką pracę, a nie przestoje potrzebne na ładowanie baterii.

Specjaliści podkreślają, że funkcjonalny napęd elektryczny musiałby gwarantować minimum dzień pracy na w pełni naładowanej 

baterii. Gdy producentom uda się osiągnąć taki wynik, ciągniki elektryczne mogą odnieść komercyjny sukces.



Ausgewählt anzeigen